Synek opanował kolory!!! Długo przekonywał nas zawzięcie, że samochodem możemy jechać kiedy jest niebieskie światło a zapytany o cokolwiek jakiego jest koloru odpowiadał że białego. Uparty był niesamowicie, czasami mi się wydawało, że robi sobie z nas jaja:) W sumie widząc nasze zaangażowanie w temat i nadzieje w głosie pewnie musiał się dobrze bawić:)
Blokada
sobota, 30 maja 2015
wtorek, 26 maja 2015
Dzień Mamy i Taty w przedszkolu
Bartek zaprosił nas na dzień Matki i Ojca do przedszkola. To już były jego ostatnie chwile w grupie Toddlers, w sumie słusznie bo ewidentnie odstawał od Maluchów. Aż miło było popatrzeć jak dumnie stał na środku i próbował przedstawić przygotowany wcześniej repertuar dla rodziców, brał chętnie udział w zabawach i nawiązywał ze wszystkimi kontakt. Trudno uwierzyć że jeszcze pół roku temu podczas pikniku rodzinnego, jako najmłodszy w grupie, cały czas przyklejony był do nas i dużym wyzwaniem było zachęcenie go do wspólnych zabaw.
poniedziałek, 25 maja 2015
Rymowanki
Jak już wcześniej wspominałam dziecko nie lubi jak mu się czyta. Zaraz gdzieś ucieka i szuka innego zajęcia. Znaleźliśmy na to świetny sposób mianowicie - pozycje książkowe: Wierszyki dla 2 latka czy Wierszyki dla 3 latka. Żeby nie było tak prosto, słowo czytane nie jest doceniane, w związku z czym, Mama musi się najpierw tych wierszyków nauczyć na pamięć a następnie w wersji opowiadanej przekazać dziecku. Mały uwielbia ich słuchać w kółku i mówi tylko "jeszcze raz o sroczce", "jeszcze raz o kotku". Wersje dla dwulatka opanowaliśmy prawie w całości, dużo wierszyków Bartek zna na pamięć i samodzielnie recytuje.niedziela, 24 maja 2015
Kim zostanie moje dziecko???
MUZYKIEM...............oczywiście że muzykiem:).
Na dzień dzisiejszy preferencje są dosyć wyraźne.Wszelkie instrumenty muzyczne cieszą się wielkim zainteresowaniem, są w nas w użyciu od dawna, często od świtu do zmierzchu. Dodatkowo repertuar do śpiewania Bartek ma bardzo rozbudowany i potrafi się chłopak naprawdę wczuć w to co śpiewa. Kompletnie nie jest zainteresowany telewizorem i bajkami. Uwielbia natomiast słuchać piosenek. I tak sobie sam sobie śmiga po you tube wyszukując nowe piosenki zapamiętując przy tym coraz to nowe teksty. Nielubi czytania bajek, może jest jeszcze za mały, a może po prostu bardziej docenia większe zaangażowanie twórcze, czyli na przykład śpiewanie. Ale nie byle jakie śpiewanie. Np. śpiew taty nie do końca jest akceptowalny z racji tendencji do zmieniania tekstu - jak wiadomo dziecko przywiązuje się do tego co zna i nie lubi zmian:)
Na dzień dzisiejszy preferencje są dosyć wyraźne.Wszelkie instrumenty muzyczne cieszą się wielkim zainteresowaniem, są w nas w użyciu od dawna, często od świtu do zmierzchu. Dodatkowo repertuar do śpiewania Bartek ma bardzo rozbudowany i potrafi się chłopak naprawdę wczuć w to co śpiewa. Kompletnie nie jest zainteresowany telewizorem i bajkami. Uwielbia natomiast słuchać piosenek. I tak sobie sam sobie śmiga po you tube wyszukując nowe piosenki zapamiętując przy tym coraz to nowe teksty. Nielubi czytania bajek, może jest jeszcze za mały, a może po prostu bardziej docenia większe zaangażowanie twórcze, czyli na przykład śpiewanie. Ale nie byle jakie śpiewanie. Np. śpiew taty nie do końca jest akceptowalny z racji tendencji do zmieniania tekstu - jak wiadomo dziecko przywiązuje się do tego co zna i nie lubi zmian:)
piątek, 8 maja 2015
MAJÓWKA
Korzystając z zaproszenia dziadków wybraliśmy się nad morze. Maluch składem wycieczki był zachwycony, w związku z czym, nawet nie do końca sprzyjająca pogoda nie zepsuła nam wyjazdu. Kąpaliśmy się w "dużej wannie", chodziliśmy na spacery, na plac zabaw oraz na bawialnie. Odwiedziliśmy również Indiańską Wioskę znajdującą się w pobliskiej miejscowości.
Bartek już całkiem dobrze nauczył się wyrażać swoją dezaprobatę w stosunku do niewygodnego dla niego zachowania, względem jego osoby. Kwituje ją następującym stwierdzeniem: Mama jest niefajna..., Tata jest niefajny..., Baba jest niefajna... w zależności od tego kto podpadnie. Jednocześnie podkreśla kto aktualnie jest FAJNY. Jak na 2,5 latka to chyba dobrze, że potrafi swoje aktualne uczucia i emocje nazwać i wyrazić w tak prosty sposób, a następnie za chwile powrócić do rzeczywistości jakby nigdy nic.
Bartek już całkiem dobrze nauczył się wyrażać swoją dezaprobatę w stosunku do niewygodnego dla niego zachowania, względem jego osoby. Kwituje ją następującym stwierdzeniem: Mama jest niefajna..., Tata jest niefajny..., Baba jest niefajna... w zależności od tego kto podpadnie. Jednocześnie podkreśla kto aktualnie jest FAJNY. Jak na 2,5 latka to chyba dobrze, że potrafi swoje aktualne uczucia i emocje nazwać i wyrazić w tak prosty sposób, a następnie za chwile powrócić do rzeczywistości jakby nigdy nic.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
