Blokada

piątek, 6 marca 2015

Dlaczego MONTESSORI?

System edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolne oparty jest na założeniu: nauczyciel jako  element czynny ma nauczać, a dziecko jako element bierny ma tą naukę odbierać. Ministerstwo może wprowadzać wielkie reformy - dywagować nad  zawartością elementarza i wyznaczać granice liczenia, posyłać 5 latki do szkół, decydować czego dziecko ma się nauczyć w przedszkolu a czego nie, ale gdzie tak właściwie jest sedno problemu?!. Ideologia Montessori dla nas pod tym względem jest prawdziwą rewolucją bo tu nie chodzi stricte o nauczanie dziecka rozumiane jako przekazywanie wiedzy i umiejętności, ale o uczenie się dziecka czyli obserwacja i odpowiadanie na jego potrzeby.
  • Każde dziecko jest inne, powinno rozwijać się według indywidualnego  planu rozwoju a nie odgórnie narzuconego, tak aby móc uczyć się samodzielnie i efektywnie.
  • Nie zadajemy sobie pytania „czy małe dzieci potrafią się uczyć?” Pytanie jakie należy zadać brzmi: „Czy my – dorośli – chcemy, żeby małe dzieci się uczyły?” Pozornie chcemy ale tylko w ramach dobrze nam znanych,  jeżeli czterolatek wykazuje chęć pisania czy czytania to system mu tego nie umożliwia, a nauczyciel nie podąża za dzieckiem tylko za systemem
  • Od najmłodszych lat obserwując życie dziecka można zauważyć że proces uczenia się postępuje z wielką prędkością   i jeśli go docenimy, będzie przebiegał w niewiarygodnym tempie (nie stawiajmy sztucznych barier decydując czego dziecko ma się uczyć i kiedy - wszystkie dzieci prędzej czy później uczą się mówić i chodzić i jeśli nie są naciskane przebiega to naturalnie z ich ogromną satysfakcją i dumą). To dziecko wie najlepiej kiedy jest gotowe.
  • Dzieci nie uczą się dlatego, że są inteligentne lecz są inteligentne dlatego, że się uczą. Żadne dziecko nie chce się uczyć dopóki nie wie, że uczenie się istnieje. I tu mam wrażenie jest zderzenie ze ścianą w momencie przekroczenia progu podstawówki.

Anegdotka na koniec
Uczeń zmienił szkołę na szkołę Montessori.
Dziadek pyta: – Jesteś zadowolony z nowej szkoły?
Wnuczek: – Tak.
Dziadek: – Dlaczego?
Wnuczek: – Bo mogę liczyć, do ilu chcę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz